Jak wspomniałam we wcześniejszych postach w tym roku
część prezentów gwiazdkowych była z grupy „zrób to sam”. Dało to dużo radości
zarówno wytwórcom jak i obdarowanym.
Poniżej wytwory moich siostrzeńców. W tym poście
prezenty dla Pań, a w następnym będzie coś dla panów (opis został dostarczony
przez wytwórców).
sól kąpielowa oraz kąpielowe serca home made |
KĄPIELOWE
SERCA
Inspiracją był ten artykuł i bardzo wiele youtubowych filmików, z czego najistotniejszymi chyba te
dwa:
Receptury trochę połączono, ale ostatecznie
składniki to:
· 2
jednostki sody oczyszczonej
· 1
jednostka kwasku cytrynowego
· 1
jednostka soli morskiej (my użyliśmy mniej więcej pół na pół z solą himalajską,
żeby różowe kryształki były od razu ozdobą)
· 1
flakonik olejku zapachowego (w naszym przypadku różanego)
· szczypta
czerwonego barwnika spożywczego (nie za dużo, żeby nie koloryzować zbytnio wody
w wannie)
· odrobina
oliwy z oliwek, żeby wszystko nabrało konsystencji klejącej się.
Do wymieszanych suchych składników dodano wymieszane
mokre. Wszystko dokładnie zmieszano i masę upchnięto ciasno do foremek. Po
około 10 minutach wyjęto serca na papier do pieczenia i zostawiono do suszenia.
Następnego dnia każde serduszko oddzielnie zapakowane zostało w folię spożywczą,
żeby nie chłonęły wody z powietrza.
Oczywiście przeprowadzono również test
dermatologiczny. Tak wykonane serduszka zapewniają wspaniałą relaksacyjną
kąpiel. Ważne jednak, że powinny być przeznaczone do relaksacji a niekoniecznie
do mycia. Zawarte w serduszkach olejki (różany i oliwa) tworzą na powierzchni
wody delikatną warstwę tłuszczu, dzięki czemu po wyjściu z wanny skóra będzie
cudownie pachnąca i nawilżona. Ich minus jest taki, że będą reagować z mydłami,
zmniejszając właściwości myjące środków do kąpieli :)
SÓL
KĄPIELOWA
Sól kąpielowa była poniekąd efektem ubocznym
produkcji serduszek, gdyż zostało dużo soli morskiej i sody.
Okazuje się, że soda oczyszczona nie tylko zmiękcza
wodę, ale, jak twierdzi Martha Stewart, zmniejsza ryzyko podrażnień skóry.
Pozostałą sól morską i himalajską zmieszano w
proporcji 9:1 i włożono do słoiczków. Choć tak przygotowana sól była już gotowa
do użycia, pojawiła się koncepcja dobarwienia produktu. Część soli została
zmieszana z odrobiną różowego barwnika spożywczego i do słoików wsypywana była
na zmianę z czystą solą, by uzyskać efekt kolorowych fal.
sól kąpielowa home made |
sól kąpielowa home made |
sól kąpielowa oraz kąpielowe serca home made |
Ekstra pomysł z tymi prezentami:)
OdpowiedzUsuńNie tylko na gwiazdke. Ja sprobuje zrobic na walentynki. Dzieki za pomysl
OdpowiedzUsuńteż będę próbować na walentynki :)
OdpowiedzUsuń