Kapliczka |
Kilkanaście lat temu na
pustej wtedy działce posadziliśmy kilka drzewek. Chociaż wtedy działka
wyglądała bardzo pusto to już po kilku latach okazało się, że popełniliśmy podstawowy
błąd ludzi sadzących drzewa i krzewy na pustej przestrzeni i posadziliśmy
wszystkiego za dużo i za gęsto.
Aby na działce pojawiło
się trochę światła trzeba było zrobić małą wycinkę. Pod topór poszła morela,
która przestała owocować.
Przez jeden rok pień
leżał na działce jako malownicze siedzisko.
Mój szwagier będący najlepszym z
mężów postanowił spełnić marzenia mojej siostry i zrobił z niego kapliczkę. Do środka
trafiła zakupiona przy jakiejś okazji betonowa figurka Maryi.
Post ten zamierzałam
opublikować w którymś z miesięcy maryjnych np. w maju ale jak przekonała mnie
moja siostrzenica „Dlaczego nie przed Bożym Narodzeniem przecież w końcu to
Maryja urodziła Jezusa”. Uznając słuszność tego argumentu załączam ten post. Poniżej poszczególne etapy tworzenia:
Tak to prawda kapliczkę wykonał mój ukochany mąż na naszą 25-tą rocznicę. Na kapliczce jest napis: Pace e Bene czyli Pokój i Dobro- zawołanie św. Franciszka.
OdpowiedzUsuńTabliczkę przywieźli z Włoch siostrzeńcy.