Od kilku lat sadzę dynie w swoim ogródku. Tak naprawdę to zarzuciłam inne uprawy sadzę tylko dynie, cukinie i pomidory. Tylko to rosnie na mojej ziemi a i pielić nie trzeba bo szczelnie grządki zakrywa nie pozwalając chwastom rosnąć. Mam jeszcze mały zielniczek ale to ekspozycja stała :) .
Dynie mają to do siebie że mocno ścielą sie na ziemi i pełzaja w długich czasami kilkumetrowych pędach. Aby to okiełznac w zeszłym roku podpatrzywszy gdzieś w jakims poradniku ogrodniczym za pomocą męża wybudowałam z patyków stelaże w kształcie indiańskich tipi. Ja uwielbiam oberwować i podglądać wzrost dyń, a to bardzo ułatwia. Nie wszystko kłębi sie na ziemi, a pędy i owoce mają przestrzeń. Dynie które wzrastaja na wysokości maja ładny okrągły kształt. A i na miejszej grządce można dzięki temu zasadzic więcej odmian.
Wigwamy zbudowane w maju - dynie już posadzone: częściowo z rozsad częściowo z nasionek:
Te same grządki 3 miesiące pózniej w sierpniu:
I ładnie rosnące dynie:
A tu już kształtne dynie na jesień. Zawsze mam bardzo dużo odmian dyni. Najplenniejsze sa makaronowe. Inne rosna czasami po jednej czasami po 2 sztuki na odmianę.
|
Cześc zbiorów z 2020 roku |
|
Dynia biała |
|
Dynia muszkatołowa |
|
dynia makaronowa |
Skrzętnie zbieram pestki i opisuję. Dzięki temu mam materiał siewny dla siebie i znajomych na następny rok. TUTAJ opisałam jak zrobiłam prezenty DIY dla swoich znajomych z paczuszek z pestkami dyni.
A w czasie finału 29 Finału WOŚP na aukcjach allegro sprzedawałam też z dużym powodzeniem na szczytne cele nasiona dyń z własnej hodowli :). Dzięki temu konto WOŚP zostało wzbogacone o kilkaset złotych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz