Tym razem prezent urodzinowy do dla koleżanki. Trochę nudny w kolorystyce ale nic na to nie poradzę, że nie pozwoliła mi poszaleć z kolorami tylko kazała dopasować mebel do wystroju swojego wnętrza:)
Było: Jest:
|
fotel przed renowacją |
|
fotel lata art deco po renowacji |
Fotel był mocno zniszczony. Po zdjęciu tapicerki okazało się że był już odnawiany gdyż miał resztki jeszcze jednej tapicerki:
|
rozbiórka fotela zniszczona dykta z tyłu |
|
rozbiórka fotela- resztki starej tapicerki |
Okazało się też, że fotel miał kiedyś poręcze. Ciekawa jestem jak wyglądał w całości. Podejrzewam, że były wygięte, łukowate. Poniżej miejsca z otworami po mocowaniu oparć:
|
otwór po górnym mocowaniu poręczy |
|
otwór po dolnym mocowaniu poręczy |
Kształt nóżek i oparcia fotela wskazuje że jest to fotel art deco. Datowanie może być na lata 30-te - 50-te XX wieku. Możliwe jest że pochodzi z czeskiej fabryki Halabala mógł wyglądać tak:
lub z polskiej fabryki z lat 30-tych i wyglądać tak:
Fotel okazał się mieć mocne, przyzwoite pasy wobec czego porządnie odkurzyłam w środku, oczyściłam i ponownie pomalowałam nogi:
|
mocowanie sprężyn i pasów od dołu fotela |
Zdjęłam starą tapicerkę (tę pierwotną) ale postanowiłam zostawić wypełnienie (było w dobrym stanie). Porządnie odkurzyłam, wytrzepałam i otuliłam owatą przed dalszymi pracami aby zabezpieczyć warstwy wypełnienia przed rozpadnięciem. Z drugiej strony również odkurzyłam i poprawiłam wiązania sznurków:
|
renowacja wypełnienia fotela |
|
wiązania sprężyn siedziska |
Sprężyny zakryłam innym materiałem i na wierzch przyfastrygowałam poduszkę, która wcześniej była wypełnieniem (po uprzednim porządnym wytrzepaniu trzepaczką do dywanów:
|
mocowanie poduchy z wypełnieniem
na sprężynach siedziska |
|
mocowanie poduchy z wypełnieniem
na sprężynach siedziska |
Następnie całość standardowo otuliłam owatą:
|
wygładzenie brzegów owatą |
I wykroiłam materiał na tapicerkę:
|
wykrój tapicerki |
|
przymiarka wykrojonej tapicerki do fotela |
Góra tapicerki nie wymagała szycia tylko naciągnięcia. Dół został zszyty na maszynie i porządnie naciągnięty na stelaż. Przyznam się, że naciągałam 4 razy (za każdym razem nie byłam zadowolona z rezultatu) zszywając zszywaczem tapicerskim i wyciągając zszywki
|
obciągnięcia oparcia tapicerką i zszycie
na maszynie tapicerki na siedzisko |
|
obciągnięcie tapicerką siedziska |
|
przymocowanie obciągniętej tapicerki zszywkami |
zakupiłam nową dyktę na tył:
|
zabezpieczenie tyłu oparcia dyktą |
|
zabezpieczenie tyłu oparcia dyktą |
Zszyłam tył igłą tapicerską i przymocowała ochronę z materiału pod spód:
|
ręczne zszycie igłą tapicerską
tyłu oparcia |
|
przybicie osłony na spód fotela |
I fotel gotowy. Niestety ciągle bez poręczy:
|
fotel art deco po renowacji |
Piękny fotel! :) Tak się cieszę, że zabrałaś go i ocaliłaś przed wyrzuceniem dając mu nowe, stylowe życie. :)
OdpowiedzUsuńBardo Ci dziękuję za info o fotelu na Grochowie oraz za bardzo życzliwy komentarz.
UsuńFajnie zrobiony.. i fajnie opisany ;)
OdpowiedzUsuńDzięki. Każde takie odnawianie to fajna zabawa.
Usuńwpadlam na twoj blog przypadkiem, ze smieciarki :)
OdpowiedzUsuńzostanę na dluzej- bardzo fajne opisy-tutoriale- dają nadzieję, ze tez tak umiem ;) (umiem i robilam duzo, ale za tapicerowane meble się jak dotąd nie bralam, ze strachu przed szyciem tapicerki ;) )
Dzięki. Okazuje się że nie taki diabeł straszny . prawda. Starczy rozłożyć, wyczyścić, i obić z powrotem tak jak było :)
Usuń