Modna tunika ze starej męskiej koszuli

sukienka na lato ze starej męskiej koszuli

 W tym roku modne są sukienki wariacje na temat męskiej koszuli najlepiej w biało niebieskie paski. Ponieważ mój mąż często wymienia swoje koszule pracowite to nie brakuje mi materiału z nich do przerabiania.

Postanowiłyśmy z córką spróbować przerobić takie koszule na sukienko-tuniki dla siebie. 2,5 h pracy niewprawnej krawcowej i oto rezultat naszej pierwszej próby:

sukienka na lato z męskiej koszuli

Najpierw należał koszulę pociąć czyli odciąć część z kołnierzykiem i rękawy:

wycięcie z koszuli wykroju sukienki

 Rękawy odcięłyśmy tak, że pozostawiłyśmy mały rękawek przy koszuli.

Rękawy zostały przeznaczone na falbankę przy dekolcie. Rozprułyśmy je po szwie i po odcięciu mankietu pozostałą część przecięłyśmy w połowie.

wykorzystanie rękawa na falbanę

z dwóch rękawów wyszła jedna falbana.

wykrój falbany sukienki

 wszystkie kawałki rękawa zostały zszyte

zszycie kawałków rękawów w falbanę

 Główna część koszuli została zszyta na maszynie przy zapięciu na guziki - w ten sposób nie będzie się rozpinało i będzie zszyte aż do samego dołu.

sformatowana sukienka 

Następnie podłożyłam  na maszynie końcówki rękawków i dołu falbany a na górze falbany robiłam około 1 cm tunel na gumkę.

zakładka na wciągnięcie gumki

Górę falbany (już po przeszyciu tunelu na gumkę) sfastrygowałam poniżej gumkowego tunelu i lekko zmarszczyłam, żeby w obwodzie było tyle samo co dekolt koszuli.po czym upięłam szpilkami.falbanę do koszuli i przyszyłam na maszynie.

przyszywanie falbany do sukienki

 Na koniec wciągnąć gumkę, uprasować i gotowe:

sukienka tunika w paski z męskiej koszuli

 A tak wygląda na modelce (czyli mojej córeczce):

sukienka na lato z koszuli

sukienka na lato z męskiej koszuli

sukienka - tunika na lato z męskiej koszuli

sukienka na lato z męskiej koszuli

Następna będzie dla mnie. Jeszcze zastanawiam się nad wzorem

Stołeczek z dzieciństwa

Tradycja "zrób to sam" w rodzinie jest bardo długa. z tym że kiedyś to było bardziej z konieczności a nie jako hobby. 

 Ponad 45 lat temu mój tata zrobił dla mnie i dla siostry takie 2 stołeczki - zydelki. Nie było wtedy u nas Ikei gdzie można było iść i kupić kolorowego gotowca. Stołeczki zawsze były pomalowane na biało i dlatego nosiły - uwaga- fantazyjna nazwę "biały stołeczek" jeden z nich na nóżce miał kółko od sęka i ten był nazywany stołeczkiem z kółkiem. Zawsze z siostrą "biłyśmy się o prawo własności do stołeczka z kółkiem. Nie wiedzieć czemu znak sęku wydawał nam się bardzo atrakcyjny. Niestety stołeczek z kółkiem został swego czasu wywieziony na działkę rodziców i sprzedany razem z nią. Został ten drugi bez kółka. Po śmierci rodziców jako najstarsza z rodzeństwa przytuliłam  stołeczek. I postanowiłam go odnowić aby mogły korzystać z niego moje wnuki.

Przed:                                                                             Po:

stołeczek z dzieciństwa

odnowiony stołeczek

stołeczek miał na sobie kilka pokładów farby olejnej

Kilku warstw farby olejnej nie udało się usunąć papierem ściernym wobec czego w ruch poszła opalarka, skrobak i dopiero potem szlifierka na papier ścierny.

stołeczek saute :)

Stołeczek był zrobiony z miękkiego drewna (podejrzewam świerk), miał dużo wgnieceń i śladów np. po nożu (pewnie było coś na nim krojone). Zostały one zaszpachlowane ciemną szpachla jako że biały stołeczek został na koniec stołeczkiem wenge.

szpachlowanie ubytków w drewnie

i pomalowany

malowanie stołeczka lakierobejcą

Po pomalowaniu na tle mojego kwitnącego ogródka jako że bywa używany w środku jak i na zewnątrz :)

odnowiony taboret

Może także służyć jako podnóżek do fotela przy kominku: